Babeczki pomarańczowe z kremem cynamonowym

          Pyszne babeczki pomarańczowe, dziś w wersji z kremem cynamonowym,  możesz zrobić je bez kremu w wersji mniej kalorycznej.

Potrzebujesz: 

babeczki:

450 g pomarańczy 

150g cukru

225g mąki

6 łyżek  oleju

4 łyżeczki proszku do pieczenia

wanilia lub olejek waniliowy  ( opcjonalnie)

krem:

250g mascarpone
200g śmietany 30%

łyżeczka cynamonu

cukier według uznania ( ja dałam 1/2 szklanki cukru pudru)

Umyte  pomarańcze  wrzuć do wrzątku gotuj 45 minut.Po tym czasie będą miękkie, odetnij zdrewniałą część obierz ze skóry podziel na ćwiartki, wyrzuć pestki, zostaw skórkę z jednej
pomarańczy i wszystko dalej zblenduj. Do powstałej masy dodaj olej.

W drugiej miseczce wymieszaj składniki suche, następnie wsyp je do papki z pomarańczy z olejem dokładnie  mieszając.

Kiedy składniki się połączą wlej do foremek na babeczki do 2/3 wysokości.

Piecz w temp 180 stopni przez 25 minut.

Kiedy babeczki się  pieką przygotuj krem.

Ubij mikserem kremówkę z cukrem dodaj serek i cynamon.

Babeczki wystudź!

Przełóż krem do rękawa i udekoruj babeczki.Na koniec ozdób tak jak lubisz.

Muffiny z sycylijskimi czerwonymi pomarańczami

                    Pyszne babeczki pomarańczowe z czerwonymi pomarańczami.U mnie dziś w wersji świątecznej z kremem pomarańczowym ozdobione jajkami z marcepanu, ale możesz zrobić je bez kremu w wersji dla tych co na diecie. Przepis dostałam od siostry, babeczki są pyszne, więc uwaga! bo można się od nich uzależnić.

Potrzebujesz: 

babeczki:

450 g pomarańczy czerwonych sycylijskich

150g cukru

225g mąki

6 łyżek  oleju

4 łyżeczki proszku do pieczenia

wanilia lub olejek waniliowy  ( opcjonalnie)

krem:

500g mascarpone

sok z 1/2 pomarańczy

skórka z pomarańczy

cukier według uznania ( ja dałam 1/2 szklanki cukru pudru)

barwnik pomarańczowy (według uznania)

Umyte  pomarańcze  wrzuć do wrzątku gotuj 45 minut.Po tym czasie będą miekkie, odetnij zdrewniałą część obierz ze skóry podziel na ćwiartki, wyrzuć pestki, zostaw skórkę z jednej
pomarańczy i wszystko dalej zblenduj. Do powstałej masy dodaj olej.

W drugiej miseczce wymieszaj składniki suche, następnie wsyp je do papki z pomarańczy z olejem dokładnie  mieszając.

Kiedy składniki się połączą wlej do foremek na babeczki do 2/3 wysokości.

Piecz w temp 180 stopni przez 25 minut.

Kiedy babeczki się  pieką przygotuj krem.

Ubij mikserem serek z cukrem, dodaj barwnik( opcjonalnie) i sok z pomarańczy.

Babeczki wystudź!

Przełóż krem do rękawa i udekoruj babeczki.Na koniec posyp utartą na tarce skórką z pomarańczy.

Pizza pełnoziarnista z rukolą i mozzarelą

                   Nie wiele jest osób, które nie lubią pizzy, przez niektórych nazywanej fast foodem, nie jem jej zbyt często, jednak uważam że zjedzenie raz na jakiś czas pizzy zrobionej ze zdrowych składników nikomu nie zaszkodzi.

Potrzebujesz:

150 ml wody

1/2 łyżeczki soli

2 łyżki oliwy z oliwek

300g mąki pszennej z pełnego ziarna

1/2 paczki suchych drożdży

1/3 opakowania sosu pomidorowego

1/3 opakowania rukoli

1 ząbek czosnku

1 mała papryczka chili

pieprz i sól

1 mozzarella

200g szynki parmeńskiej lub innej długo dojrzewającej

Wrzuć do automatu do pieczenia chleba wszystkie składniki, najpierw mokre potem suche, a na końcu drożdże, włącz program ciasto drożdżowe.Automat wykona prace za Ciebie.

Rozwałkuj ciasto nadając mu okrągłą formę i zostaw do wyrośnięcia na około 10 minut.

Przeciśnij czosnek przez praskę,pokrój chili  i wymieszaj z sosem pomidorowym

Bok Choy Pak Choi smażony

               Fascynacji Azją ciąg dalszy, azjatyckie szaleństwo kulinarne ogarnęło nas tak mocno, że każda wizyta w Warszawie kończy się zakupami w sklepie z azjatycką żywnością. Dla nas każda potrawa przyżądzona na sposób azjatycki przywołuje wspomnienia z podróży i przypomina czas spędzany w barach ulicznych, taki to nasz specyficzny sposób zwiedzania.
Bok choy niestety rzadko pojawia się w naszych marketach, tym bardziej ucieszył mnie widok bok choy w siatce z zakupami z Warszawy,natychmiast zabrałam się za smażenie.

Potrzebujesz:

3 szt Bok Choy lub Pak Choi

2 ząbki czosnku

1 papryczka chili

1 łyżka cukru

1 łyżka octu ryżowego

2 łyżki sosu sojowego

olej ryżowy lub inny do smażenia

Bok Choy umyj, osusz i odkrój końcówkę, warzywo pokrój w poprzeczne kawałki.
w woku rozgrzej olej wrzuć czosnek chili chwilę podsmaż dodaj cukier, jak się rozpuści dodaj twardą część Bok Choy. Kiedy warzywo lekko zmięknie dodaj liście.
Gdy liście stracą około połowy objętości dodaj ocet ryżowy i sos sojowy. Smaż jeszcze 1 minutę i gotowe!

Biała kiełbasa z majerankiem

         W ostatnim czasie ogarnęła nas mania domowej produkcji wędlin, od kilku miesięcy testujemy różne przepisy na kiełbasy szynki balerony itp.

Produkujemy, gotujemy, wędzimy,  pieczemy i z zapałem degustujemy.

Skrzętnie spisujemy rady znawców w tej dziedzinie i sprawdzamy zasłyszane lub znalezione w starych książkach przepisy.

Będę publikować tylko te przepisy, które są proste w wykonaniu,

a smak wędliny podbił nasze serca, a w zasadzie nasze kubki smakowe.

Potrzebujesz:

1,5 kg  wieprzowiny chudej z łopatki lub mięsa od szynki

1,5 kg karkówki dość tłustej

7 dkg soli i 3g saletry 

(lub zaminnie sól peklująca ilość wadług przepisu na opakowaniu)

płaska łyżeczka mielonego pieprzu

3 ząbki czosnku

2 szklanki wody z lodem

jelito cieńkie

3 łyżki majeranku

Chudą wieprzowinę pokrój w bardzo drobną kostkę, a karkówkę przekręć 
przez maszynkę z  drobnym sitkiem, przeciśnij czosnek przez praskę.

Mięsa wrzuć razem do miski, dodaj wodę i dokładnie wyrób mięso, 

aż całkowicie wchłonie wodę i stanie się klejiste. 

Dodaj czosnek i przyprawy oraz sól z saletrą lub sól peklującą.

Odstaw masę do lodówki na kilka godzin, a następnie napełnij jelita masą mięsną ( specjalna nakładka do maszynki do mięsa ) skręcając jelito co jakiś czas, powstaną zgrabne kiełbaski.

Gotowe kiełbaski osusz przez jedną dobę ( ja osuszam trochę ręcznikiem papierowym żeby przyspieszyć  proces.)

Następnie kiełbasę sparz nie gotując, w gorącej nie wrzącej wodzie ok 20 min i gotowe!

Won Ton

                 Nastał czas kiedy nasze myśli krążą wokół organizacji wyjazdu do Azji. Kontynentu, który pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia, oczarował nas przyrodą, a przede wszystkim kolorami i zapachami niesamowitych potraw.
W zasadzie cały czas podczas pobytu w Azji spędzamy włócząc się po barach i restauracjach, a pierwsze słowa mojego męża po przebudzeniu to:" kochanie jak myślisz, co zjemy dziś na śniadanie?" a zaraz po śniadaniu: zobacz jakie ładne, a może byśmy tego spróbowali i tak przez cały dzień.
Dziś potrawa banalnie prosta w wykonaniu, jeżeli oczywiście w twoim mieście jest sklep gdzie kupisz  gotowe ciasto na Won Ton.

Potrzebujesz:

250g krewetek

4 suszone grzyby shitake

2 ząbki czosnku 

1 łyżka sosu sojowego

1 łyżeczka oleju sezamowego

1 łyżeczka utartego świeżego imbiru

1/2 papryczki chili

1/2 pęczka kolendry

1/2 limonki

1 opakowanie płatków Won Ton

1 i 1/4 litra wywaru z kurczaka lub wołowego

         

     Grzyby zalej  gorącą wodą, zostaw na 20 minut, po tym czasie odsącz, odkrój trzonki i pokrój drobno kapelusze.

Krewetki obierz i wrzucić do  miski, dodaj chili, utarty imbir, sok z limonki, grzyby, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz połowę kolendry, zblenduj wszystko na pastę. Dodaj sos sojowy, olej sezamowy.

Wyciągnij kilka płatków ciasta na Won Ton na wilgotną ściereczkę, pozostałe przykryj wilgotną ściereczką, żeby nie wyschły.

Ułóż kopiastą łyżeczkę nadzienia na środku każdego płatka, zwilż krawędzie, złóż po przekątnej na pół i połącz dwa  przeciwległe wierzchołki.

Ułóż na talerzu i oprusz mąką żeby się nie pozlepiały. 

Ugotuj Won Ton we wrzątku  4- 5 minut. 

W innym rondlu doprowadź wywar do wrzenia.

Łyżką cedzakową nałóż Won Ton do miseczki w której je podasz, zalej wywarem i posyp resztą kolendry.

Na'amas Fattoush

       Przepis pochodzi z książki Jerusalem, o której pisałam wczesniej w moich postach. To najpopularniejszy rodzaj sałatki pochodzącej z kuchni arabskiej, alternatywnie możesz dodać paprykę,sałate,chili
Każdy kucharz, każde miasto, każda rodzina ma własny przepis na tą sałatkę z różnymi dodatkami.

Potrzebujesz:

200 g jogurtu greckiego

200 ml pelnego mleka lub

400 ml maślanki 

250 g czerstwej pity lub innego białego pieczywa

380 g pomidorów pokrojonych w kostkę

100 g rzodkiewek pokrojonych w plastry

250 g ogórka swieżego pokrojonego w kostkę

2 cebulki wiosenne drobno pokrojone 

1 garść liści mięty

2 garście natki pietruszki grubo posiekanej

1 łyżeczkę suszonej mięty

2 wyciśnięte ząbki czosnku

sok z połowy cytryny

60 ml oliwy z oliwek

2 łyżki octu winnego lub jabłkowego

sól  i pieprz do smaku

1 łyżka przyprawy sumak do posypania

Dzień wcześniej jogurt wymieszaj z mlekiem i wstaw do lodówki.
Następnego dnia powstanie sos o konsystencji maślanki, ale bardziej delikany w smaku.
Pitę lub pieczywo porozrywaj na małe kawałki, zalej wszystko sosem z mleka i jogutu, następnie dodaj wszystkie pozostałe składniki z wyjątkiem przyprawy sumak.
Pozostaw na 10 minut, przed podaniem skrop lekko oliwą z oliwek i posyp sumakiem.

Ogórki kiszone małosolne

Co roku kiedy ogórki tanieją robię w kilku partiach ogórki kiszone.
Ze względu na to, że wole bardziej ogórki małosolne, robie je kilkukrotnie po kilka słoików , a potem robie jeszcze partię na zimę.

Potrzebujesz:

2 kg ogórków gruntowych

6 łyżek soli kamiennej

koper duży pęk lub dwa mniejsze

1 główkę czosnku

duży korzeń chrzanu

ok. 2 l przegotowanej wody

liść chrzanu opcjonalnie

                     Ogórki namocz w misce, umyj odlej wodę,słoiki wyparz,chrzan pokrój na 1 cm kawałki.
W karzdym słoiku ułóż na dnie troche kopru ząbek czosnku i 2 kawałki chrzanu.
Ułóż pionowo ogórki w słoiku dość ściśle.
Na wierzch do każdego słoika włóż po ząbku czosnku, kawałek chrzanu i trochę kopru.
Przygotuj solankę z  przegotowanej wody i soli. (Jedna płaska łyżka soli na 1 litr wody).
Zalej nią ogórko, ja zalwam ciepłą solanką.
Zostaw na kilka dni na blacie w kuchni, żeby się ukisiły.
Gdy ogórki zmienią kolor, będą gotowe.
Ja takie lubie najbardziej,żeby zatrzymać proces kiszenia, (dokręcam zakrętki ,jeśli używam zwykłych słoików) zwykle używam przeznaczonych do tego weków, wkładam do lodówki i wyciągam ogórki ze słoika w miarę potrzeb.

Konfitura wiśniowa z różą

       Konfitura wiśniowa nadaje się świetnie do herbaty, lodów dorzucam ją również do jogurtu,gdy w domu nie ma świeżych owoców. Zrobienie jej jest banalnie proste, a jeśli masz automat do pieczenia chleba z funkcją przygotowywania konfitur nawet nie musisz tracić czasu mieszając konfiturę.

Potrzebujesz:

2 kg wiśni

ok. 2 opakowania cukru żelującego

1łyżkę płatków róży ( opcjonalnie )

30 ml wody różanej

         Wiśnie umyj, osusz i wydryluj.
Przerzuć do pojemnika maszyny do chleba,dodaj płatki róż,wodę różaną i cukier żelujący( ilość cukru zgodna z ilością podaną na opakowaniu na kg owoców)Wybierz program konfitury, ja w swojej maszynie włączam go dwukrotnie, wiśnie muszą zmięknąć.
Przelej do wyparzonych słoiczków.Obróć je do góry dnem, na około 
15-30 min, aż słoiczki się zawekują.

Domowe gołąbki

       Od dłuższego czasu myślałam o zrobieniu gołąbków, według przepisu, który chyba od zawsze jest w mojej rodzinie. Zwyke robimy je zimą w dużej ilości, ale cóż zawsze można zrobić wyjątek...

Potrzebujesz:

1kg wieprzowego mięsa mielonego 

1 główka kapusty
1 cebula

300g przecieru pomidorowego

 200g ryżu

1l rosołku drobiowego

4łyżki oleju do smażenia

pieprz

sól 

papryka ostra

papryka słodka

majeranek opcjonalnie

         Kapustę sparz we wrzącej wodzie,całą główkę lub oddzielnie liście.

Ja parze główkę i oddzielam już sparzone liście wtedy się nie rwą.

Ugotuj ryż.
Cebulę posiekaj w kostkę i zeszklij na patelni.

Mięso wymieszaj z ryżem, cebulą i przyprawami.

Rozłóż liść na płasko, wytnij twardą część liścia, połóż na nim kuleczkę z mięsa, zawiń ściśle, tak jak zawija się naleśniki.

Postępuj każdorazowo tak samo.

Nalej do dużego garnka oleju, jak się rozgrzeje układaj gołąbki.

Przysmaż dość mocno z każdej strony.

Zalej rosołkiem wymieszanym z przecierem pomidorowym.
Przykryj pokrywką zmniejsz palnik i gotuj około godziny, aż kapusta zmięknie.

Jeśli chcesz by sos był bardziej gęsty, odlej go do osobnego garczka, dodaj śmietany do sosów i wymieszaj, podgrzewając.

Podawaj z ryżem lub ziemniakami.

Pimentos de Padrón

      Dziś coś od czego się uzależniłam, papryczki pimentos de Padrón,  trudno je dostać w naszych sklepach, ale jak już się zdarzy ten cud, warto poświęcić chwilkę żeby je przygotować.
Uwielbiam je! Hiszpanie jedzą je jako tapas, a ja jak tylko nadarzy się okazja, jako przekąskę, danie główne, obiad kolację i tak na okrągło.

Potrzebujesz:

1/2 kg papryczek pimentos de Padrón

                  2 łyżki soli morskiej gruboziarnistej

oliwa z oliwek do smażenia

Oliwę rozgrzej na patelni, wrzuć papryczki, posyp 1/2 soli.
Podsmaż z każdej strony, tak żeby skórka się przysmażyła około 3 minut.
Przełóż do miseczki, posyp pozostałą solą i gotowe!

Knedle z truskawkami

     Sezon na truskawki w pełni,więc w naszej kuchni nie może ich zabraknąć.Co zrobić z truskawkami? Licytowaliśmy się pomysłami kilka minut, w końcu wygrały knedle. Wyszły pyszne!

Potrzebujesz:

1,5 kg ziemniaków

0,5 szklanki mąki ziemniaczanej

2 szklanki mąki pszennej
4 łyżki cukru

około 1 kg truskawek

50g masła

sól

Ziemniaki ugotuj  w osolonej wodzie, odlej wodę, rozetrzyj na purré
i tu techniki są różne: niektórzy mielą maszynką do mięsa, inni trą na tarce, rozgniatają w prasce do ziemniaków, a ja po prostu poprosiłam męża o rozduszenie drobno tłuczkiem do ziemniaków. 
Truskawki umyj usuń szypułki i osusz na sitku.
Po wystygnięciu ziemniaczanej masy dodaj oba rodzaje mąk i zagnieć na jednolite ciasto.
Następnie uformuj dość gruby wałek  i pokrój go na około 2,5 cm kawałki.
Uszykuj miseczkę z połową cukru,  w którym obtoczysz truskawki.
Z kawałków ciasta formuj placuszki, na środek połóż obtoczoną w cukrze truskawkę.
Zawiń truskawkę w ciasto i uformuj kulkę,ja robię to na ręce.
Gotowe knedle gotuj we wrzącej osolonej wodzie 2-3 minuty po wypłynięciu.
Stop w rondelku masło, polej nim knedle i posyp pozostałym cukrem.
Możesz podawać, również ze śmietaną.

Szynka wędzona i parzona

         Trudno dostać wędlinę w sklepie, która smakim przypomina tą, którą jedliśmy w dzieciństwie.
Po kilku nieudanych zakupach wpadliśmy na pomysł,żeby zrobić szynkę domowym sposobem bez dodatkowych polepszaczy i innych sztucznych dodatków. 
Peklosól i siatkę kupiliśmy w sklepie dla rzeźników, ale bez problemu można ją zamówić przez internet. Udało się ! Szynka wyszła pyszna soczysta i smaczna.
Od tego czasu z niecierpliwością oczekujemy na ponowienie próźb  rodziny i przyjaciół o zrobienie kilku szyneczek.Lekko się opierając stwierdzamy: No dobrze to zrobimy kilka szynek - a tak naprawdę biegniemy w podskokach do mięsnego, bo wielką radość sprawia nam cała procedura zmierzająca do uzyskania produktu końcowego 
- pachnącej smacznej domowej szynki.

Potrzebujesz:

 2 szyneczki(myszki) po 70dkg
4łyżki soli 

10dkg soli peklowej

około 2 litry wody

liście laurowe około 12 szt

12 kulek jałowca

12 ziarenek pieprzu

2ząbki czosnku

4x po 1.5l wody

      Mięso umyj, osusz, natrzyj solą i zmiażdżonym czosnkiem,włóż do lodówki na noc. Po tym czasie wyjmij szynkę z lodówki. 

Przygotuj zalewę: 1,5 litra wody zagotuj dodaj 3 liście laurowe,ziele i pieprz. Ilość przypraw zależy od Twoich upodobań.

Gotuj kilka minut, wyłącz palnik wystudź zalewę, dodaj połowę peklosoli.

Włóż szynki do płaskiego naczynia, zalej zalewą,zwróć uwagę żeby szynki nie wystawały ponad zalewę.

Odstaw szynki w chłodne miejsce na około 10 dni, ja trzymam w lodówce.Zalewę wymieniaj co 3-4 dni,szynki przewracaj i pilnuj, żeby nie wystawały ponad zalewę.Jest to bardzo ważne ponieważ mięso może się zepsuć i wtedy nie nadaję się do spożycia.

Po 10 dniach szynkę możesz wyjąć z zalewy, włożyć w siatkę do wędlin zawiązać i zabrać się za wędzenie.Możesz włożyć dodatkowo liść laurowy do siatki.

My wędzimy do momentu kiedy szynka nabierze brązowego koloru.Zajmuję to jakieś 4 godziny.Najlepsze do wędzenia są drzewa owocowe.

Po etapie wędzenia, przygotuj zalewę jak poprzednio. Do ciepłej zalewy już bez soli włóż szyneczki i gotuj około 1-1,5 godziny w temperaturze około 80 stopni w zależności od wielkości.

Nie gotuj zbyt długo bo szynka będzie sucha.Po tym czasie przełóż szynki do wody o temp 40 stopni na około 20 minut.

Proces wydaję się skomplikowany, ale jeśli raz spróbujesz stwierdzisz że to proste i przestaniesz kupować szynkę w sklepie.

Hummus - pasta z cieciorki

           Od dawna zastanawiałam się co zrobić z cieżycą , ktąrą mój mąż kupił w sklepie i przyniósł do domu. Przypomniałam sobie o pysznej paście którą jadłam na wakacjach w Turcji. 
Hummus można przechowywać do 3 dni w lodówce, podawać jako przystawkę lub smarowidło. Mi bardzo smakuje ze świerzymi warzywami: marchewką, selerem naciowym, ogórkiem lub sałatką z pomidorów lub ogórków.

Potrzebujesz:

250g cieciorki

1łyżeczka sody oczyszczonej

150 - 250 g pasty tahini

4łyżki soku z cytryny

2 ząbki rozgniecionego czosnku

1 i1/2 łyżeczki soli

50- 100 ml lodowatej wody

szczyptę kuminu

  

Dzień wcześniej opucz cieciorkę na sitku pod bieżącą wodą.
Przełóż do miski i zalej podwójną ilością wody.
Zostaw namoczoną przez całą noc.

Następnego dnia cieciorkę odlej,przełóż do garnka średniej wielkości, dodaj sodę i przez 3 minuty ciągle mieszając podgrzewaj.

Następnie dodaj 1 i 1/2 litra wody i doprowadź do wrzenia.
Ściągnij łyżką osadzającą się pianę.

Gotuj w zależniści od rodzaju cieciorki od 20 - 30 minut. 
Będzie gotowa kiedy będzie ją można rozgnieść bez problemu między palcami.

W wersji dla leniwych użyj cieciorki z puszki.

Odlej i przełóż do blendera rozdrobnij wstępnie i dodadj tahini, sok z cytryny czosnek i sól.

Kiedy uzyskasz gładką masę dodaj lodowatej wody w ilości takiej żeby uzyskać żądaną konsystencję.

Ja lubię pastę o konsystencji śmietany.
Gotową pastę włóż do pojemnika i wstaw do lodówki na 30 minut, żeby odpoczeła.

Podawaj z chlebkiem pita lub zwykłym chlebem lub warzywami.

Azjatyckie czerwone curry z kurczaka z bakłażanem

      Będę monotematyczna, znowu coś azjatyckiego, po prostu tęsknie za piękną pogodą i dziką przyrodą oraz orientalnymi przysmakami, 
a smak potrawy przypomina mi wyjazdy do azji i ta tęsknota staje się bardziej znośna.Kto chociaż raz odwiedził kraje azjatyckie doskonale wie co mam na myśli, ja wybieram zawsze te ciepłe gdzie temperatury są przyjemnie wysokie.
Pastę kupisz w sklepie z azjatycką żywnością i w supermarkecie, nie ma problemu z jej kupnem.

Potrzebujesz:

2-4 łyżki czerwonej pasty curry

2 łyżki oleju

400ml mleka kokosowego

250g piersi z kurczaka lub wyfiletowanych udek

2 łyżki sosu rybnego

60g  bakłażana

100g kalafiora

1/2 papryczki chili opcjonalnie

1/2 pęczka kolędry

150g ryżu 

Rozgrzej olej na patelni, dodaj pastę curry, smaż 1 minutę.
Dodaj mleko kokosowe, gotój  jeszcze około 1 minuty.
Pokrój kurczaka na kawałki wrzuć na patelnię.
Kiedy mięso się podgotuje dodaj sosu rybnego, pokrojonego bakłażana oraz kalafiora smaż jeszcze 4 minuty. 
Jeśli lubisz ostry smak dodaj chili,jednak uważaj bo pasta może być ostra.
Ugotuj ryż, zgodnie z przepisem na opakowaniu, ja używam ryżu jaśminowego.
Wyłóż ryż oraz curry z patelni na talerze.
Curry posyp posiekaną kolędrą. 

Azjatycka sałatka warzywna z mieloną wołowiną

      Dziś znów kuchnia azjatycka, taki mój powrót do azji, na razie tylko kulinarny...

Potrzebujesz:

30 dkg mielonej wołowiny

2,5 cm świeżego imbiru drobno posiekanego

3 łyżki posiekanej cebulki wiosennej lub szalotki

Płaska lyzeczka chili ( dla odważnych ) 

 lub 1 papryczka chili drobno pokrojona bez pestek

3 - 4 łyżeczki soku z cytryny lub limetki

3 łyżki tajlandzkiego sosu rybnego 

1/2 łyżeczki cukru

2 marchewki

1 zielony ogórek

1/2 opakowania kiełków rzodkiewki

1/2 pęczka rzodkiewek

sałata lodowa
mięta lub kolędra drobno pokrojona

Mięso smaż na teflonowej patelni bez dodatku tłuszczu 10 - 15 minut.
Powinno tworzyć drobne kuleczki, a cała woda musi odparować.
Przygotuj dressing wrzucając do miski imbir cebulkę sok z cytryny sos rybny, możesz go zastąpić sosem sojowym, cukier chili i szalotkę
Polej usmażone mięso  i dokładnie wymieszaj.
Ułóż na półmisku wyłożonym sałatą lodową i udekorój do wyboru pokrojonymi warzywami ( ogórki zielone, drobno pokrojona marchewka kiełki rzodkiewki,rzodkiewki)
Posyp pokrojoną drobno kolędrą lub miętą.

Purée z buraczków z jogurtem i za'atarem

Kolejny przepis z cudownej książki Jeruzalem.
Purée Świetnie sprawdza sie jako Dip, lub jako przystawka z bagietka lub chlebkiem typu pita.
Niestety za'atar to w Europie trudno dostępne zioło należące do tej samej rodziny aromatycznej jak oregano i tymianek pachnie i smakuje o wiele bardziej intensywnie i ma   prawie gryzący w nosie aromat  ) Jeśli nie uda wam sie zdobyć oryginału można go w tym przepisie zastąpić mieszanka tymianku i oregano.
Jeśli jakimś cudem uda wam się zdobyć Za'atar można dodawać go do letnich sałatek z pomidorów i ogórków lub wymieszać z oliwa z oliwek i podawać z chlebkiem pita lub bagietką

                             Potrzebujesz:

500 gram ugotowanych lub upieczonych i obranych buraczków

2 ząbki czosnku

1 mała świeża lub suszona papryczka chili bez nasion bardzo drobno pokrojona lub pokruszona

250 gram greckiego jogurtu

1 i 1/2 łyżeczki syropu daktylowego ( można zastąpić syropem 

klonowym lub miodem)

	3 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżka przyprawy Za'atar lub mieszanka orygono z tymiankiem

sól

2 cebulki wiosenne pokrojone w skośne cienkie plasterki

60 gram sera feta lub serka koziego pokruszonego na drobne kawałeczki

15 gram orzechów laskowych (prażone i grubo posiekane)

       Jeśli używasz świeżych buraków, należy je umyć i ułożyć na foremce żaroodpornej.
Piecz w piekarniku około godziny ( jeśli da się w nie bez problemu włożyć widelec są upieczone) lekko ostudzić, obrać i odłoż, aż kompletnie ostygną.

Ja użyłam już obranych i ugotowanych buraczków, które musisz pokroić na grube kostki i włożyć do melaksera wraz z jogurtem, oliwą, czosnkiem, chili i zmielić na gładkie purée.

Przypraw sólą i syropem do smaku, następnie przełóż do miseczki wyrównaj powierzchnię i udekorój cebulką serem i orzechami.

Jeśli buraczki lub jogurt są zbyt wodniste, możesz uratować nasz Dip dodając rozgniecionego ziemniaka lub odrobine gęstego purée ziemniaczanego.

Pieczony kurczak z klementynkami i arakiem

        Na moim blogu zagości kilka  przepisów ze wspaniałej książki JERUSALEM, autorstwa Yotama Ottolenghi i Samiego Tamimi, która ukazała się nakładem wydawnictwa DORLING KINDERSLEY. 

Książka która mnie zafascynowała, a dania z niej są po prostu wspaniałe.

 Potrzebujesz:

10 cl anyżówki(arak,raki,ouzo,pernod,sambuca)

4 łyżki oliwy z oliwek

3 łyżki soku z cytryny

 sok z jednej pomarańczy

2 łyżki musztardy gruboziarnistej

3 łyżki ciemnego cukru 

2 główki kopru włoskiego(około 500 gram)

(1,3 kg) 1 kurczak(podzielony na 8 części)

 lub 1,3 kg udek

4 klementynki

1 łyżka świeżego lub suszonego tymianku

2 i 1/2 łyżeczki nasion kopru włoskiego lekko rozbitych w moździerzu 

posiekana natka pietruszki do dekoracji

2 i 1/2 łyżeczka soli 

 1 i 1/2 pieprzu 

       Arak oliwę z oliwek sok z pomarańczy,sok z cytryny musztardę,cukier (jeśli Anyżówka jest słodka możemy zmniejszyć ilość cukru o połowę),sól oraz pieprz wymieszaj trzepaczką na gładką masę.

Koper włoski umyj i przetnij wzdłuż, skróć łodyżki a następnie podziel każdą z połówek na 4 części i delikatnie wytnij głąb, pozostawiając jedynie tyle, aby cząstki się nie rozpadły.Jeśli nie uda Ci się zdobyć nasion kopru możesz poratować się herbatka z apteki.

Klementynki umyj i wyszoruj pod gorącą wodą i pokrój razem ze skórką na plasterki o grubości około 0,5 cm(400 gram).

Koper, kurczaka, klementynki, nasiona kopru przełóż do dużej miski lub dużego mocnego woreczka do mrożonek i dokładnie wymieszaj z marynatą. 

Najlepiej marnować przez noc w lodowce lub zostawić na parę godzin.
Jeśli Ci się bardzo spieszy możesz zrezygnować z marynowania.

Piekarnik rozgrzej do 220 stopni(termoobieg max 200 stopni). Kurczaka ułoż skórą do góry w  głębokiej  formie i przybierz klementynkami i koprem, polej pozostałą marynatą i piecz w piekarniku około 35 - 50 minut do miękkości.

Podawaj danie posypane natką.

Do tego wyśmienicie pasuje kuskus, bulgur lub ryż.

Jeśli lubisz gęstsze sosy przełuż kurczaka wraz z warzywami na ogrzany półmisek, a pozostały sos zredukuj w rondelku, aż pozostanie około 1/3.

Ja jednak bardziej lubię podawać takie dania po domowemu i stawiam w  brytfannie w której piekłam  bezpośrednio na stół, a każdy z gości 
może sobie wybrać swój ulubiony kawałek kurczaka (chociaż kurczaki maja rzadko 6 nóżek)

Przepis z Kuchni Jerusalem

 autor:Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi