Fascynacji Azją ciąg dalszy, azjatyckie szaleństwo kulinarne ogarnęło nas tak mocno, że każda wizyta w Warszawie kończy się zakupami w sklepie z azjatycką żywnością. Dla nas każda potrawa przyżądzona na sposób azjatycki przywołuje wspomnienia z podróży i przypomina czas spędzany w barach ulicznych, taki to nasz specyficzny sposób zwiedzania.
Bok choy niestety rzadko pojawia się w naszych marketach, tym bardziej ucieszył mnie widok bok choy w siatce z zakupami z Warszawy,natychmiast zabrałam się za smażenie.
Potrzebujesz:
3 szt Bok Choy lub Pak Choi
2 ząbki czosnku
1 papryczka chili
1 łyżka cukru
1 łyżka octu ryżowego
2 łyżki sosu sojowego
olej ryżowy lub inny do smażenia
Bok Choy umyj, osusz i odkrój końcówkę, warzywo pokrój w poprzeczne kawałki.
w woku rozgrzej olej wrzuć czosnek chili chwilę podsmaż dodaj cukier, jak się rozpuści dodaj twardą część Bok Choy. Kiedy warzywo lekko zmięknie dodaj liście.
Gdy liście stracą około połowy objętości dodaj ocet ryżowy i sos sojowy. Smaż jeszcze 1 minutę i gotowe!